Ależ proszę bardzo! Nie trzeba wcale wysilać się żeby wykazać, że Ajurweda w swojej codziennej rutynie kreuje i wspiera post przerywany!
Czym post przerywany jest wszyscy wiedzą, jemy w określonym przedziale czasowym czyli w ciągu 8 godzin a 16 pościny, jemy 10/ 14, jemy 6/18 – to dla super wytrwałych! Główne korzyści- przyspieszona regeneracja i odtruwanie całego ciała, likwidacja stanów zapalnych, ograniczenie wydzielania insuliny, pomoc w zrzuceniu wagi szczególnie tkanki tłuszczowej z okolic brzucha. No jest o co walczyć!( podobno niknie tłuszczyk biały , znaczy niezdrowy, a więcej robi szarego, czyli zdrowego)
Jak to się ma do Ajurwedy?
- Posiłki jemy tylko od wschodu do zachodu słońca🫢 . Zimą w Polsce kiedy zachód bywa ok 16, a wschód w okolicach 8 to może być wyzwanie. Zazwyczaj wszyscy tu robimy skuchę więc wiosną jest się z czego oczyszczać😬
- Pory posiłków: śniadanie – 8.00-8.30 możesz opuścić jeśli nie jesteś vatą. Obiad 12.00 -14.00, kolacja 18.00 najpóźniej. Mamy 14 godzin przerwy nocnej. Jest post? Jest!!
A jak chcesz przerwę przedłużyć, zjedz drobne śniadanko dopiero w porze drugiego śniadania czyli o 10.00😀 - Jak już zaczniesz jeść, nie jedz w nadmiarze. Objętość złączonych dłoni, to objętość Twojego żołądka. Czyli wielkość Twojego jednego posiłku🫢.
- Śniadanie ciepłe i lekkostrawne, obiad może byyć bardziej obfity i różnorodny z surowizną, kolacja ciepła i leciutka.
I dość! Do rana nic!
Post jest, zasady zachowane. Ajurweda, najstarszy system medyczny świata przewidział i to, że w XXI wieku człowiek wpadnie na pomysł postu i wprowadził go w zaleceniach stylu życia już 4 tyś lat temu!
No to teraz do roboty! Ja dziś skończyłam jeść o 17.30. Ciekawe do której dotrzymam rano!
A co Wy na to?