Wybaczcie, ale nie jest to przepis w duchu gotowania ajurwedyjskiego, które propaguję w czasie programów. Jest efektem moich macedońskich peregrynacji. Na miejscowym targu niespodziewanie dla mnie znalazłam okrę!
Warzywo bardzo popularne w strefie tropikalnej, czyli w Azji i Afryce. Okra jest bardzo zdrowa, zawiera w sobie dużo śluzu i drobnych ziarenek, które są błogosławieństwem dla jelit, ma też dużo białka. Jednym słowo super warzywo! Ten przepis powstał na gorąco z tego co miałam i w taki sposób w jaki mogłam. Moje gotowanie na parze w tym miejscu było niemożliwe więc jest to co poniżej! Trochę inaczej, ale bardzo smacznie i super odżywczo. W Polsce świeżą okrę możecie zamówić w sklepie Little India.
Składniki:
- 1 nieduży ziemniak w plastrach
- 1 pomidor w kosteczkę
- 1/3 cebuli w plasterkach
- 1 ząbek czosnku w plasterkach
- 8 strąków okry bez końcówek i pokrojone ba 3 cz.
- 1 długa papryka w półplasterkach
- Zielona pietruszka do posypania
- 2 plastry sera owczego solonego
- 2 gałązki rozmarynu
- 1 łyżeczka suszonej mięty
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 2 łyżeczki tłuszczu – ghee lub olej np ryżowy
- Sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
- Rozgrzej w rondlu tłuszcz
- Wrzuć gałązki rozmarynu, czosnek, cebulę, poczekaj aż się cebula zeszkli
- Dodaj paprykę
- Dodaj ziemniaki
- Zamieszaj i po 2 min dolej wrzątek, wsyp resztę suchych przypraw, zamieszaj, posól, przykryj i gotuj 5 min
- Dodaj okrę i pomidory,
- Gotuj dalej Ok. 5-10 min.
- Przypraw do smaku
- Na talerzu posyp serem i zieloną pietruszką i wyjmij gałązki rozmarynu.
Smacznego